Aktualności

Główne stowarzyszenia branży nieruchomości w Hiszpanii spotkały się na II Krajowym Forum Home Staging i Marketingu Nieruchomości, gdzie zaapelowały do sektora publicznego i klasy politycznej o pilne podjęcie środków mających na celu powstrzymanie kryzysu mieszkaniowego. FADEI, FAI, AMPSI i FIABCI zgodnie stwierdziły, że niezbędne jest obniżenie opodatkowania, przyspieszenie procedur urbanistycznych, wzmocnienie bezpieczeństwa prawnego oraz osiągnięcie porozumień na wszystkich szczeblach administracji.
Jednym z głównych postulatów było obniżenie podatków zarówno przy zakupie, jak i przy budowie mieszkań. Miguel Ángel Gómez Huecas (FADEI i AMADEI) zauważył, że „należy zmniejszyć obciążenia podatkowe”, aby ułatwić dostęp do mieszkań. W tym samym duchu Ana Luengo (AMPSI) opisała obciążenie podatkowe jako „krwawe” („sangrante”), krytykując, że 56 mld euro uzyskane w 2024 r. z rynku mieszkaniowego nie są przeznaczone na zwiększanie podaży.
José María Alfaro (FAI) skarżył się, że podatki mogą stanowić nawet 40 % ceny mieszkania i wezwał do koordynacji trzech poziomów administracji. „Nie może być tak, że tak wiele rodzin cierpi z powodu politycznej nieudolności,” podkreślił. Luengo natomiast nazwała „pact państwowy” nie tylko pilnym, ale „kluczowym”, i oskarżyła rząd o „nadmierną interwencję”, która uniemożliwia sektorowi swobodną pracę.
Kolejnym krytycznym punktem była powolność procesów urbanistycznych. Felice Tufano (FIABCI Europa) ostrzegł, że długie opóźnienia biurokratyczne utrudniają wprowadzenie nowych terenów na rynek, mimo iż „w Hiszpanii jest nadmiar gruntów, ale proces jest bardzo powolny”, jak podkreśliła także Luengo. Ponadto Alfaro nalegał na wzmocnienie bezpieczeństwa prawnego, domagając się rozwiązań w sprawie zaległości najmu, które mogą trwać nawet dwa lata do rozwiązania.
Jeśli chodzi o stan obecnego rynku, eksperci wykluczają tradycyjną bańkę nieruchomości, ale ostrzegają przed wyraźnym przegrzaniem cen w takich obszarach jak Madryt, Málaga czy wyspy. Tufano ostrzegł przed „bańką dostępu do mieszkania”, spowodowaną niewystarczającą produkcją — od 40 % do 60 % bieżącego popytu — która grozi wyłączeniem z rynku młodych i klasy średniej.